Wiatr i śnieg czyli jeszcze kilka słów o odszkodowaniach

Do Rzecznika Praw Pasażera Kolei zgłaszają się podróżni, którzy ponieśli znaczną szkodę z powodu opóźnienia pociągu, np. nie zdążyli na samolot i utracili koszt wykupionego urlopu. Rozgoryczenie negatywną odpowiedzią na reklamację skierowaną do przewoźnika kolejowego jest zrozumiałe, gdyż sytuacja wiąże się z dużymi kosztami. Podróżni sugerują wówczas niejednokrotnie, że skoro nabyli bilet na pociąg, to powinni dojechać na czas niezależnie od okoliczności. Z perspektywy prawnej sytuacja jest jednak bardziej złożona.

W ubiegłym roku pisaliśmy o przepisach dotyczących odszkodowań, które wypłacają przewoźnicy w sytuacji, gdy pasażer poniesie szkodę z powodu opóźnienia pociągu. Tym razem przyjrzymy się bardziej szczegółowo różnym sytuacjom.

Nabywając bilet kolejowy zawieramy umowę przewozu. Przewoźnik zobowiązuje się w niej, że dowiezie nas do celu w określonym czasie. Jeżeli tak się nie stanie, a my w związku z tym utracimy określoną kwotę, to co do zasady powinniśmy otrzymać rekompensatę. Nie zawsze jednak będzie nam ona przysługiwać.

Zgodnie z ustawą Prawo przewozowe przewoźnik odpowiada za szkodę, jaką poniósł podróżny wskutek opóźnionego przyjazdu lub odwołania regularnie kursującego środka transportowego. Przepis ten ma jeszcze dalszy ciąg, zgodnie z którym odpowiedzialność występuje, jeżeli szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika. Fragment ten na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2008 roku utracił moc obowiązującą. Nie oznacza to jednak, że – jak sugerują czasem podróżni w kontakcie z Rzecznikiem – przewoźnik powinien pokryć wszelkie koszty niezależnie od przyczyn opóźnienia.

Każdy taki przypadek musi być rozpatrzony indywidualnie. Stosuje się wówczas przepisy Kodeksu cywilnego, podobnie jak do innych sytuacji związanych z odpowiedzialnością kontraktową, czyli obowiązujących w odniesieniu do różnego rodzaju umów. Zgodnie z Kodeksem cywilnym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W transporcie kolejowym realizowane są liczne inwestycje, a poziom usług się poprawia. Nie oznacza to niestety, że co pewien czas nie wystąpią zdarzenia, których nie można uniknąć. W szczególności dotyczą one zjawisk pogodowych. Pociąg, którym podróżujemy może mieć znaczne opóźnienie jeżeli z powodu bardzo silnego wiatru na linię kolejową zostaną powalone drzewa, przestaną funkcjonować urządzenia sterowania ruchem lub zabraknie napięcia w sieci trakcyjnej. W takim przypadku uzyskanie od przewoźnika kolejowego odszkodowania będzie utrudnione. Nawet przy dochowaniu pełnej staranności spółka realizująca przewozy nie może wówczas zapobiec powstaniu szkody, nie jest zatem zobowiązana do wypłaty odszkodowania.

Podobnie wygląda sytuacja, gdy przyczyną opóźnienia będzie przerwa w ruchu spowodowana wypadkiem. Przewoźnik nie będzie musiał naprawić powstałej po stronie pasażera szkody, jeżeli, co niestety czasem ma miejsce, nieostrożny kierowca spowoduje wypadek na przejeździe kolejowym i z tego powodu wystąpią utrudnienia w kursowaniu pociągów. Również takie sytuacje jak potrącenia osoby postronnej przechodzącej przez tory przed pociągiem zwalniają przewoźnika z odpowiedzialności.

Rzecznik wskazuje przewoźnikom, że tego rodzaju zdarzenia wiążą się z ograniczeniem zaufania do transportu kolejowego i zachęca do przyznawania pewnej formy rekompensaty. Przedsiębiorstwa kolejowe nie są jednak zwykle w takich sytuacjach skłonne do uznawania znacznych roszczeń pasażerów.

Może się jednak zdarzyć, że w indywidualnej sprawie wystąpią dodatkowe okoliczności, które przemawiałyby za częściowym uznaniem reklamacji. Przykładowo mogą one dotyczyć niepoinformowania pasażerów o utrudnieniach, jeżeli było o nich wiadomo już na początku podróży lub też poważnej zwłoki w sytuacji, gdy możliwa była organizacja transportu zastępczego. Takie okoliczności mogą być brane pod uwagę przy poszukiwaniu kompromisowego rozwiązania w postępowaniu polubownym lub na drodze sądowej.

Przypomnijmy także, że niezależnie od kwestii naprawy szkody w przypadku opóźnienia pasażer pociągu dalekobieżnego może domagać się rekompensaty zależnej od ceny biletu. Gdy wartość opóźnienia zawiera się w przydziale 60-119 minut wysokość odszkodowania to 25% ceny biletu, przy opóźnieniu 120-minutowym lub większym – 50%. W takim przypadku obecnie przyczyna opóźnienia nie ma znaczenia, a jedyną okolicznością, w której odszkodowanie może nie być wypłacone, jest jego wysokość niższa niż 4 euro (polscy przewoźnicy przyjmują najczęściej nieco niższą wartość progu, wynoszącą 16 zł). Pamiętajmy, że w przypadku, gdy bilet zakupiony był dla więcej niż jednej osoby, wysokość odszkodowania – i ewentualne przekroczenie ww. progu – weryfikowane jest odrębnie dla każdego podróżnego.

Zasady wypłaty rekompensat za sam fakt opóźnienia zmienią się w 2023 roku, gdy wejdzie w życie znowelizowane rozporządzenie dotyczące praw pasażerów. Zmiany opiszemy dokładniej w jednym z kolejnych wpisów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *